Pierwszy dzień wakacji. Mieliście się z twoją rodziną i rodziną twojej najlepszej przyjaciółki właśnie dzisiaj wyprowadzić, a konkretniej do Londynu. Pożegnałyście Polskę i wsiadłyście już do samolotu. Podróż wcale nie była aż taka długa jak Ci się zdawało.
Twoja Mama: To tutaj. Wchodźcie, wybierajcie pokój i zacznijcie się rozpakowywać.
Robotnicy, pracownicy, sama nie wiesz jak to określić, już przygotowali pokoje, więc wystarczyło tylko ciuchy schować do szafy, a rzeczy na półkach, biurku i szafkach. Postanowiłaś z [imię Twojej najlepszej przyjaciółki] zwiedzić Londyn. Wszystko było takie inne niż w Polsce, ale tak masakrycznie dużo tych różnic nie było, lecz i tak się dziwnie tutaj czułyście, wszystko po Angielsku itp.
Trafiłyście do jakiejś kawiarni, zamówiłyście coś do picia i coś słodkiego. Myślałyście, że byłyście tam same, jednak było tam jakichś 5 chłopaków, którzy siedzieli gdzieś w kącie, jakby się ukrywali, wiadomo, jakby byli sławni ukrywaliby się przed fankami, ale nie mogą być, bo ich wcale nie kojarzysz, ani ty, ani Twoja najlepsza przyjaciółka. Wzięłyście stolik obok. Oni zauważyli Was od razu, chcieli się poznać i przesiadli się do was.
Lou: Można?
Ty: Pewnie, siadajcie.
Zayn: Rozumiem, że nie jesteście jakimiś nachalnymi fankami? *śmiech*
Ty: Nie, nawet was znikąd nie kojarzymy. *zdziwiona mina*
Liam: Serio? Czyli można z wami normalnie pogadać. *śmiech*
Rozmawialiście z 3 godziny aż zrobiło się ciemno. Musiałyście już wracać.
Niall: Odprowadzimy was.
Lou: Eee, stary, ale my też już powinniśmy wracać.
Niall: To wy sobie wracajcie, ja je sam odprowadzę.
Niall szedł obok Ciebie.
Ty: Jezu, jak tu pięknie w nocy... ♥
Niall: Prawda? Ten widok jest mi częsty, ale i tak za każdym razem podaba mi tu się bardziej i bardziej...
Twoja NP: My tu jesteśmy po raz pierwszy, więc ... tu dla nas jest niesamowicie. Przez całe życie mieszkałyśmy w Polsce, a tam nie ma aż takich pięknych widoków.
Niall: Teraz tu mieszkacie na stałe?
Ty: Tak... O, to tutaj. Pa Niall. MOŻE do zobaczenia, ale wątpię, pewnie fanki cię otoczą i nie będzie cię jak znaleźć *śmiech*
Niall: Znajdziesz mnie. Wystarczy zadzwonić. *podaje ci kartkę z jego numerem telefonu*
Ty: No to pa. Do jutra.
Twoja NP: Pa Niall. Pozdrów chłopaków od nas.
Niall: Pozdrowię. Pa.
Na pożegnanie Niall cię przytulił. Przez pół nocy nie spałaś, bo myślałaś o nim i o tym jak na ciebie patrzał. Chyba się w nim zakochałaś.
=-Następnego dnia-=
Obudziłaś się, ubrałaś się w twoje ulubione ciuchy i poszłaś do kuchni coś zjeść. Od razu potem wyszłaś z domu, tym razem bez [ imię twojej NP ], bo jej się nie chciało iść. Zadzwoniłaś do Nialla i spotkaliście się w parku. Usiedliście na ławce a on cię przytulił. Dostałaś sms-a od babci z Polski. Napisała, że Twój kot zdechł. Zaczęłaś płakać. Niall przytulił cię mocno.
N: Co się stało?
Ty: Mój.. mój kot zdechł.. dostałam sms-a od babci z Polski i tak mi napisała...
N: Rany jak mi przykro. *wyciera ręką łzy z twych policzek*
Ty: Nic nie szkodzi... To była jego pora. Już i tak był okropnie stary... Urodził się jak miałam 7 lat...
N: Posłuchaj. To może nie do tematu, ale musisz wiedzieć. Odkąd Cię zobaczyłem po raz pierwszy już się zakochałem. Jesteś taka prawdziwa... i nie piszczysz na mój widok *śmiech*
Ty: Niall, też mi się podobasz. Chyba zaczęłam wierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia, złodzieju.
N: Że jaki złodzieju? O.o
Ty: Trzeba było nie kraść mi serca... ♥
N: Zostaniesz moją dziewczyną?
T: Tak. Oczywiście że tak. Kocham Cię...
Powiedziałaś a on pocałował Cię namiętnie, całowaliście się przez około 2 minuty.
Gdy odprowadził Cię wieczorem do domu, pocałował na pożegnanie i weszłaś do domu, od razu rzuciłaś się na szyję [ imię twojej NP ] i wszystko opowiedziałaś.
=-Po 3 miesiącach-=
Jesteś z Niallem już 3 miesiące. Nigdy nie spodziewałaś się, że zakochasz się w gwieździe, ale się stało. Jesteście prawie nierozłączni, chodzisz z najlepszą przyjaciółką (która od miesiąca chodzi z Harrym) na ich koncerty i jesteście za kulisami. Raz nawet wystąpiłaś z Niallem w duecie. Planujecie mieć dziecko i własne mieszkanie. Ale to daleka przyszłość. (no, przynajmniej 9 miesięcy! xD)
N: Jeszcze 3 miesiące temu nie sądziłem, że zakocham się w kimkolwiek z innego kraju *uśmiech*
T: Ja też nie.
I Niall pocałował cię czule.
KONIEC
=============================================================
I jak? Podobało się? *za wszystkie błędy przepraszam pisałam na szybko*
Ciekawe , czy ktokolwiek wgl czyta te blog. No niby jest prawie 300 odwiedzin *a wczoraj go założyłam* ale już sama nie wiem, bo nikt nie komentuje. :c Jeśli to czytasz, dodaj się do obserwujących, lub chociaż napisz komentarz . ♥ Aha jeszcze jedno. Wpis dla: Aquila -> Dzięki za dodanie pierwszego komentarza na tym blogu. Dziękujemy Ja i dziękuję ja za Oliwię (współautorkę bloga *u*) ♥ Papa, rozpisałam się xd ♥
~♥Patrycja♥~
Gdyby mi się coś takiego zdarzyło to na zawał bym poszła. O.o
OdpowiedzUsuńhaha :D
UsuńŚwietne masz te imaginy ;)I fajnie byłoby, jakbyś założyła opowiadanie o 1D xd
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://onedirection-my-love-story.blogspot.com/