poniedziałek, 20 lutego 2012

~♥Imagin o Niallu♥~

 Jesteś na dyskotece (dokładniej na domówce). Przed chwilą chłopak, właśnie na dysce , zerwał z tobą. Momentalnie pobiegłaś na kanapę obok jedzenia w sam kąt (kanapa tak mniej więcej wyglądała : http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQWwe5b4B_2mtVTKhuKzN7WfYGTCvxM0oWOrfpBu0uuuqkGwp8E10Dc0kdG ). W dodatku zaczęła lecieć wolna muzyka. Popatrzałaś jak inni tańczą wtuleni w siebie, a w dodatku twój były nie przejmował się tb, znalazł sb inną , z którą tańczył. Wybuchłaś panicznym płaczem. Ktoś obok Ciebie usiadł, ale nie wiedziałaś kto to, bo miałaś twarz schowaną w dłoniach. Odezwał się jakiś męski głos:
 - Hej... co jest? - powiedział zatroskanym głosem. Podniosłaś głowę. To był Niall z One Direction. Byłaś jego fanką, ale nie taką nachalną, po prostu lubiłaś jego piosenki.
 - Jaa... on... ehh... nie mam siły o tym gadać... - powiedziałaś załamanym głosem.
 - No powiedz...
 - No bo... chłopak ze mną zerwał.. Nie przejął się tym zupełnie, że płaczę i że mi na nim naprawdę zależało.
 - Nie smuć się... - przytulił Cię. - Może zatańczysz?
 - Nie mam siły... - powiedziałaś łykając łzy.
 - No weeź... Humor Ci się poprawi po wolnym... Zawsze jak mi było smutno, przytulałem się do swojej byłej... Ale to już nie ma znaczenia.. była ze mną dla kasy... A ja ją naprawdę kochałem...
 - Przykro mi... - powiedziałaś zatroskanym głosem - A co do tańca... zatańczę ♥
 Zeszliście z kanapy i zatańczyłaś z nim. Położyłaś mu głowę na ramieniu i wtulona w niego tańczyłaś. Czułaś jak serce Ci wali, wtulona w niego czułaś także, że jego wcale nie jest gorsze od Twojego w mocnym podskakiwaniu w piersi. Popatrzyłaś na Twojego chłopaka... Znaczy byłego.. Powinnaś się odzwyczaić mówić na niego chłopak. Całował się z tą jego... yhh... kolejną dziewczyną którą wykorzystuje...
 - A tak wgl, to który to Twój były? - zapytał.
 - O ten... dupek... - powiedziałaś i wskazałaś palcem na niego.
 - O...M...G... On się całuje z moją byłą... o.O - Powiedział zaskoczony.
 - No co ty?! Hm... czyli oboje mają za swoje. Ona nie wie , że on ją wykorzystuje, ani on nie wie, że ona jest z nim dla kasy ;) *uśmiech*
 - No... Ale ty ślicznie wyglądasz jak się uśmiechasz... - powiedział trochę zawstydzony.
 Poczułaś jak twarz oblała Ci się rumieńcem.
 - Dziękuje...
Wolna muzyka się skończyła i usiedliście na kanapę pogadać. Gadaliście tak aż do kolejnego wolnego (co trwało chyba z godzinę o.O) i znowu poszliście tańczyć. Dużo już o sobie już wiedzieliście. Choć znacie się zaledwie 1 godzinę czułaś się jakbyś znała go od dawna.
 - Słuchaj... wiem, że to może trochę dziwne, bo znamy się tylko przez około godzinę i parę minut, lecz przez ten czas już się doskonale poznaliśmy. Zostaniesz moją dziewczyną?
 - Pewnie. Podobasz mi się od czasów gdy byłam tylko twoją fanką... Potem kumpelką... a teraz... dziewczyną... - powiedziałaś, a on Ci spojrzał tak głęboko w oczy, że miałaś miliard motylków w brzuchu... Zbliżyliście się do siebie, a wasze wargi zetknęły się. Pocałowaliście się czule. Pokochałaś go. Pokochałaś tak mocno, jak nigdy nikogo przez całe swoje życie.
===================================================
To takie bez śmiesznych momentów. Raczej takie romantyczne ^^ Inspiracją była piosenka I Wish, bo pisałam to słuchając jej, oraz wpadłam na pomysł o takim imaginie właśnie słuchając tego. ^^ Mam nadzieję, ze się podoba. Piszcie komy, muszę wiedzieć, czy ktokolwiek to przeczytał ;)
~Patrycja ♥

2 komentarze: