poniedziałek, 6 kwietnia 2015

~♥ Długi imagin/fanfiction o Zaynie ♥~ //1

 - Zoey... Ona nie jest tematem na Skype - powiedział mój dobry kolega do słuchawki o swojej byłej, lub teraźniejszej dziewczynie. Ugh, pogubiłam się.
 - To może przyjedziesz w weekend? Spotkamy się w niedzielę i wszystko mi opowiesz. - zaproponowałam mu, uśmiechając się pod nosem.
 To była głównie internetowa znajomość. Poznaliśmy się jakieś półtora miesiąca temu, gdy był jeszcze z moją przyjaciółką, Alex. Wtedy pierwszy raz go widziałam na żywo, nie przez kamerkę podczas nocowania u sąsiadki. Jak ja jej zazdrościłam! Tak dobrze ją traktował, a do tego był cholernie przystojny. Przynajmniej jak na mój gust.
 - Bardzo chętnie, Zo, ale niestety, rodzina wyjeżdża, a ja nie chcę spać pod mostem 250 kilometrów od domu - zaśmiał się.
 - Możesz spać u mnie. - zażartowałam.
 - Serio? - zdziwił się.
 - W życiu. Moja mama by się nie zgodziła.
 - No... Ale ja przecież mogę nawet w wannie spać! Chyba, że masz prysznic, to byłby kłopot... - wybuchłam śmiechem na słowa Zayna i pokręciłam głową z politowaniem.
 - Mam wannę. - potwierdziłam - Ale wolałabym, żebyś spał na łóżku. Mam dwa wolne.
 ---
Uhuhuh XD
~ Patrycja .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz