poniedziałek, 6 kwietnia 2015

~♥ Długi imagin/fanfiction o Zaynie ♥~ // 0.

Prolog:

Muzyka ucichła. Zgasł laptop.
Wiem, że robię źle, ale czuję się z tym tak strasznie dobrze.
W tej chwili nic się nie liczyło.
Liczył się tylko on i ten pocałunek.

---
ROZDZIAŁY BĘDĘ WSTAWIAĆ TUTAJ, ALE JEŚLI KTOŚ BĘDZIE CHCIAŁ Z WYPRZEDZENIEM, TO JAK WSPOMNIAŁAM W POPRZEDNIM POŚCIE, ZAPRASZAM WAS NA WATTPADA:
KLIK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz