poniedziałek, 20 lutego 2012

~♥Imagin o Harrym♥~

Jest weekend jak co dzień włączyłaś sobie The Hits Radio leciała akurat twoja ulubiona piosenka 1D czyli Tell Me A Lie. Nagle po piosence okazało się że jest to audycja Harrego. Odrazu zaczęłaś piszczeć na cały pokój i jarałaś się jego zajebistym akcentem ♥. Nagle w radiu Harry powiedział:
H: A teraz moja ulubiona piosenka nagrana przez nijaką [T.I].
Zamarłaś ON Harry Styles puścił twoją piosenke !!! Zaczęłaś piszczeć jeszcze bardziej gdy nagle do pokoju wpadła twoja mama.
T.M: Co się stało ??!!
T: Aj... Gu...Na wszystkie święte Popomuniki !!!!!!! Mamo posłuchaj !!!!
T.M: O mój boże córciu tak się cieszę !! ;D - Przytuliła cię tak mocno że nie mogłaś oddychać
T: Maaa.....moooo......
T.M: Oj... Przepraszam...*puściła cię*
T: Nie no spk :D Też cię kocham !! :D
Po odsłuchaniu audycji jak zwykle poszłaś do babci żeby wyjść z jej psem. Gdy weszłaś do jej domu odrazu wiedziała że to ty i z salonu krzyknęła:
T.B: Wnusiu !! Ten twój Henry jest w telewizji !!!
T: Ile razy mam mówić że ma na imię Harry !! Ej zaraz że co ??!!
Odrazu pobiegłaś i zobaczyłaś że paraduje na scenie w pobliskim Milkshake city. Wzięłaś psa w garść i pobiegłaś do baru. Gdy wpadłaś do środka z psem w garści zamarłaś... Harry patrzał na ciebie jak zaczarowany chciałaś żeby patrzał tak na ciebie za każdym razem lecz tą chwile przerwał uroczy piesek twojej babci który obsikał twoją bluzkę. Położyłaś na ziemi pieska i złapałaś za chusteczkę którą podał ci chłopak stojący obok. Byłaś tak zajęta ratowaniem bluzki że nie zauważyłaś że obok ciebie stoją chłopcy z 1D a ten który podał ci chusteczkę to Liam. Popatrzałaś się w górę i zobaczyłaś że wszyscy ludzie którzy byli w barze gapią się na ciebie i niektórzy nawet śmieją. Załamałaś się wzięłaś psa i poszłaś z nim do parku, byłaś już pewna że bluzki nie da się odratować. Wstałaś i poszłaś dalej zamiast patrzeć przed siebie byłaś wpatrzona w bluzkę szłaś, szłaś aż w końcu wpadłaś na chłopaka niosącego dwa Shake'i pech trafił że wylały się właśnie na ciebie i na twoją bluzkę. Wtedy to byłaś już naprawdę załamana we włosach miałaś kawałki czekolady a na bluzce no... nieważne... Była to tak czy siak substancja która jechała niemiłosiernie. Chłopak na którego wpadłaś to był Harry ale o tym jeszcze nie wiedziałaś. Gdy podniosłaś głowę zobaczyłaś jego... Zaczęłaś płakać że nie dość tego że zbłaźniłaś się przed nim w barze to jeszcze na dodatek masz na sobie Shake'i które niósł...
T: Bożeee... ja ciebie przepraszam ale mam dzisiaj wyjątkowego pecha ;/ A dzień zapowiadał się tak cudnie ;/
H: Hmm... Mogę wiedzieć dlaczego ??
T: Mhm... Nieważne... Oj dobra powiem ci... ;D Ale tylko dlatego że cię kocham !!
W tej chwili zamarłaś w myślach przeklinałaś własną siebie i błagałaś żeby tego nie usłyszał...
H: Heh... Cóż za wyznanie... No to dlaczego zapowiadał się tak fajnie ??
T: Rano jak co dzień słuchałam se THR aż tu nagle twoja audycja i puściłeś moją piosenkę O.o
H: Ymm ?? Ty to śpiewałaś ??
T: Mhm... Nie lubię się chwalić ale tak ;/
W tym momencie Harry złapał cię za rękę i gdzieś zaczął prowadzić. Okazało się że prowadził cię do Milkshake City (znowu xDD). Wyciągnął na scenę i powiedział:
H: Śpiewaj !
T: Co ?! O.o
Li: No nie !!! Moja chusteczka znarnowała się na twoich shake'ach Harry !!
L: Harry ona ma bluzkę z marchewkami !! Jak mogłeś znisczyć taką świetną bluzkę !!?? - Oliwia ;D Będzię cz. 2 ;D

1 komentarz:

  1. hmm, Oliwio, zapomniałaś dodać, ze to ja wymyśliłam to dziwne słowo "popomunik" xD
    ~Patrycja ♥

    OdpowiedzUsuń